Napisane w dniu 26 listopada 2017Brak komentarz | Aktualności

Pielgrzymka do Włoch

 

„ Każda chwila ludzkiego pielgrzymowania na ziemi jest ważna

– ważna, gdy chodzi o wyzwania i wybory, przed którymi nas stawia.”

 /św. Jan Paweł II/

      23 kwietnia, po uroczystościach odpustowych grupa 83 osób wraz z proboszczem ks. Zbigniewem Rajem panem przewodnikiem Michałem udała się na pielgrzymkę do Włoch. Wyruszyliśmy po godz. 20.00 sprzed naszego broniewskiego kościoła w stronę Italii. Przemierzając Czechy i Austrię dotarliśmy do Włoch podziwiając piękne krajobrazy od terenów nizinnych po szczyty gór. Podróż upłynęła spokojnie i bez większego zmęczenia pątników.

        Poniedziałkowy świt przywitał nas w Austrii. W godzinach przedpołudniowych w Bad Waltersdorf uczestniczyliśmy we mszy św. sprawowanej przez naszego Proboszcza. Po południu dotarliśmy do Jesolo, hotelu położonego nad Morzem Adriatyckim, gdzie mogliśmy zanurzyć zmęczone nogi w wodach Adriatyku.

       25 kwietnia z Jesolo udaliśmy się do Wenecji. Po krótkiej podróży dotarliśmy do portu, z którego tramwajem wodnym popłynęliśmy kanałem Grande na Plac św. Marka. W tym dniu odbywały się tam uroczystości odpustowe. Podczas rejsu podziwialiśmy misternie zdobione fasady domów, kościołów i mostów. Byliśmy świadkami regat gondolierów. Wszystko to tworzyło niezwykle malownicze widoki. Spacerowaliśmy przy Pałacu Dożów, zwiedziliśmy Bazylikę św. Marka Ewangelisty, obfitującą w przepięknie marmury, rzeźby, złocenia i mozaiki. Miejsce piękne, pełne historii i niepowtarzalnej architektury. Pożegnaliśmy piękną Wenecję, udając się w kierunku Padwy. Nawiedziliśmy Sanktuarium św. Antoniego Padewskiego, uważanego często za patrona osób i rzeczy zaginionych. Tam też uczestniczyliśmy w Eucharystii sprawowanej przez naszego Duszpasterza. Ze względu na czas sjesty mogliśmy tylko z zewnątrz podziwiać bazylikę św. Justyny – największy kościół w Padwie, w którym złożone są szczątki św. Łukasza Ewangelisty i św. Macieja Apostoła. Po wizycie w Padwie udaliśmy się w okolice Asyżu na zasłużony odpoczynek.

         26 kwietnia to już trzeci dzień pielgrzymkowy, dzień pełen wrażeń i wzruszeń. Rozpoczęliśmy zwiedzanie od miasta św. Franciszka i św. Klary – Asyżu, leżącego w środku Umbrii. Na początek zwiedziliśmy. Porcjunkulę – maleńką kapliczkę, znajdującą się dziś w Bazylice Matki Bożej Anielskiej. Historię Bazyliki na Rajskim Wzgórzu oraz życie i działalność św. Franciszka przybliżył nam franciszkanin Łukasz Oprowadził nas po bazylice kościoła dolnego ze słynnymi freskami i kościoła górnego z ekspozycjami przedstawiającymi życie św. Franciszka. Następnie uliczkami Asyżu udaliśmy się do kościółka św. Klary. Z Asyżu pojechaliśmy oddać hołd polskim żołnierzom poległym podczas II wojny światowej w walce o Monte Cassino. W drodze na wzgórze podziwialiśmy malownicze widoki, między innymi Klasztor benedyktynów – miejsce działalności oraz spoczynku Św. Benedykta z Nursji. Po dotarciu na Wzgórze, wzruszeni pomodliliśmy się za Polaków tu spoczywających, odmówiliśmy koronkę do Bożego Miłosierdzia i odśpiewaliśmy hymn Polski. W ciszy i zadumie obeszliśmy cmentarz indywidualnie wznosząc modlitwy za tych, którzy nigdy nie powrócili do swych rodzin i Ojczyzny.

       27 kwietnia, w trzecią rocznicę kanonizacji Jana Pawła II, miał miejsce punkt kulminacyjny pielgrzymki. Udaliśmy się w kierunku Wiecznego Miasta, weszliśmy na Via Conciliazione i wkroczyliśmy na teren Watykanu. W kaplicy św Sebastiana przy grobie „naszego” Papieża, świętego Jana Pawła II, nasz Proboszcz Zbigniew Raj sprawował Eucharystię. Wzruszeni i pełni zadumy wznosiliśmy swoje intencje. Przeżyliśmy tam chwile, które pozostaną w naszej pamięci na zawsze. Na zakończenie, napełnieni emocjami, zaśpiewaliśmy ukochaną pieśń Naszego Świętego „Barkę”. Po Mszy św. spotykaliśmy się z panią przewodnik, która oprowadziła nas po Watykanie i Rzymie. Zwiedziliśmy podziemia Watykanu, groby papieży, modliliśmy się przy grobie św. Piotra Apostoła – skarbu wiary i historii

    Kolejnym punktem było zwiedzanie Rzymu. Spacerując, wsłuchiwaliśmy się w opowieści przewodnika, podziwialiśmy Panteon, Schody Hiszpańskie, Fontannę di Trevi, Forum Trajana, Koloseum oraz Pola Marsowe. Następnie udaliśmy się do kolejnej nekropolii, Bazyliki św. Pawła za Murami. Modliliśmy się przy tzw. „Trzech źródłach” w miejscu , w którym ścięto głowę św. Pawła. Szczęśliwi wróciliśmy na obiadokolację i odpoczynek przed kolejnym dniem, pełnym duchowych przeżyć.

     28 kwietnia – zbliża się końcówka naszego pielgrzymowania. Dzień obfitujący w miejsca święte, naznaczone cudami. Wyjeżdżamy do Lanciano – miejsca związanego z największym cudem eucharystycznym na świecie z VIII wieku. Po konsekracji hostia przemieniła się w Ciało, a wino w Krew Pańską. Od XVIII w. postacie eucharystyczne przechowywane są w relikwiarzu i wystawione do adoracji. W tym świętym miejscu uczestniczyliśmy w ofierze mszy św. sprawowanej przez naszego Proboszcza. Wpatrzeni w Monstrancję z fragmentami Ciała i Krwi Jezusa, czuliśmy jego obecność w Eucharystii. Po opuszczeniu kościoła wyszliśmy na uliczki miasteczka, którego mieszkańcy udali się na codzienną sjestę. Kolejnym punktem naszej pielgrzymki była droga w kierunku Manoppello. Tu spotykaliśmy kolejny dowód na obecność Jezusa wśród nas. W gablocie nad ołtarzem w małym kościółku, wpatrywaliśmy się w „Święte Oblicze” zwane Chustą św. Weroniki – widzieliśmy twarz Chrystusa. Doznaliśmy niesamowitych wrażeń, patrzył na nas Jezus, który cierpiał i umarł z miłości dla każdego z nas.

      Kiedy opuszczaliśmy Manoppello i kierowaliśmy się w kierunku Loreto odczuliśmy zbliżający się kres pielgrzymowania. To już ostania noc w hotelu włoskim. Po obiadokolacji spacerowaliśmy uliczkami miasta, podziwialiśmy bazylikę loretańską i miasto nocą. Rano o godz. 7.00 uczestniczyliśmy w ofierze mszy św. Po Eucharystii zwiedziliśmy bazylikę oraz niezwykłą relikwię Domek Świętej Rodziny, który wg tradycji Aniołowie przenieśli z Nazaretu na ziemię włoską. Dom, w którym mieszkała Maryja, miało tu miejsce zwiastowanie. W tym domku swoje najmłodsze lata spędził Jezus. Po opuszczeniu murów kościółka, Loreto przywitało nas deszczem, który nie przeszkodził nam, aby pomodlić się na kolejnej nekropoli, na której znajduje się ponad tysiąc mogił polskich żołnierzy z okresu II wojny światowej. Po modlitwie udaliśmy się po bagaże i wyruszyliśmy autokarem w stronę naszej Ojczyzny. Zza szyb autobusu podziwialiśmy piękne krajobrazy, rozciągające się kilometrami włoskie Apeniny i austriackie Alpy. Dzięki opatrzności Bożej, która prowadziła naszych kierowców, w niedzielę 30 kwietnia ok. godz.10.00 dotarliśmy do Broniewa. Celem wieńczącym naszą pielgrzymkę była msza św. sprawowana w naszym parafialnym kościele w Broniewie za wszystkich pielgrzymów.

        Dziękujemy organizatorom: Panu Michałowi – przewodnikowi, za cierpliwość, wiedzę, umiejętność jej przekazania oraz poczucie humoru, naszemu duszpasterzowi Zbigniewowi za organizację, cierpliwość, modlitwę i opiekę nad tak liczną grupą pątników, a także wszystkim, którzy włączyli się w oprawę mszy św. poprzez czytania, a szczególnie Pani Ewie za przepiękny śpiew psalmów. 

       Myślę, że nie raz zatęsknimy za tak cudownymi miejscami, pełnymi wrażeń i przeżyć duchowych, za radosną atmosferą i poczuciem wspólnoty.

 

Tagi: